Dedykacja dla Kingi Verdas-Blanco
,,Posłuchaj głosu serca" Część 1
-O czym myślisz?-zapytała ją Alba siadając obok
-O przyszłości-odpowiedziała-Wiesz ,że został ci miesiąc. Musisz powiedzieć Facu prawdę!-zaznaczyła. Prawda była taka ,że Albita kochała się w Facundo a ten był cały czas z Candelarią. Oboje się przyjaźnili jednak gdy tylko widziała minę Alby gdy się przytuli jej serce miękło. Hiszpanka obiecała jej powiedzieć o swoich uczuciach do rapera.
-Zrobię to dziś na imprezie u Clary i Diego
-Fajnie ,że robią taką zaproszeniową imprezę na ślub-powiedziała. Gdy wciekły do internetu fotki z ich pocałunkiem oboje nie wytrzymali i potwierdzili swój związek. O dziwo wszyscy fani są za tym by byli razem co jeszcze bardziej umocniło ich uczucie. Za miesiąc biorą ślub. Usłyszały pukanie do drzwi. Włoszka niechętnie odstawiając kubek z czarną cieczą poszła otworzyć. W drzwiach stała blądynka ubrana w czarne rurki i niebieską bluzkę.
-To jak ubieramy się?-zapytała Justyna-polka, która dołączyła do obsady serialu. Wraz z Albą i Lodovicą bardzo się zaprzyjaźniły. Hiszpanka ochoczo wstała z kanapy i zaczęła przeglądać sukienki które leżały porozwalane do łózku Lodo. Polka zaś rozłożyła swoje które przyniosła w reklamówce. Czekała ich długa przymiarka i wspaniała zabawa.
Po 2 godzinach były już gotowe. Justyna ubrana w białą sukienkę i czerwonymi dodatkami. Polka uwielbiała ubierać się w barwy jej kraju. Dzięki niej En Vivo ma także pojawić się w polsce. Alba w niebieską krótką sukienkę idealnie podkreślającą jej kobiecość. Lodovica zaś w mietową z lekkimi dodatkami cekinów i innych błyskotek. Wyszły z domu i skierowały się do taxówki,którą wcześniej zamówił Diego. Dotarły pod wielki Hotel ubrany od wejścią różami. Ulubionymi kwiatami Clary. Przy wejściu stali również ochroniaże. Niestety prasa również się dowiedziała o imprezie a zakochani nie życzli sobie ich obecności. Gdy wysiadły tłum dziennikarzy rzucił się na nie. Dobrze ,że byli ochroniaże. Po odpowiedzi na kilka pytań weszły do środka.
Wnętrze było jeszcze piękniejsze. Oprócz róż gdzieniegdzie można było zauważyć kilka butelek po Łyski. Justyna przywiozła to piwo a Diego pokochał jego smak. Na sali już było tłoczno. Podeszli do Clary i Diego i złożyły im życzenia. Przyuważyły Facu, Alba niepewnie do niego podeszła a Justyna poszła do Cande. Lodovica usiadła przy barze rozglądając się przy sali. Nieopodal tańczyli Mechi i Xabiani. Dziwiła się temu jak mogą być razem gdy Mechi najwyraźniej podoba się Ruggero. Już nie raz przyłapała ich na namiętnych buziakach a Xabiani dobrze o nich wiedział. Nie rozumiała jak można być z taką osobą która cię zdradza na każdym kroku. Skoro mowa o zdradzaniu. Dalej stała Martina i Peter. Było jej strasznie szkoda Stoessel. Jej ojciec uknuł cały ten ich romansik. Oni ona ani on się nie kochali. Byli ze sobą tylko na pokaz. Wiele razy Martina wypłakiwała się w jej ramiona. Jednak nie mogła nic na to poradzić. Nico i Samu grali w biralda. Czasami zachowywali się jak dzieci. Ruggero patrzył ze złością w stronę Xabiniego który właśnie kłocił się z panną Lambre. Nie chciała się w to mieszać. Zamówiła sobie drinka i właśnie zamierzała go pić gdy przysiadł się do niej Jorge. Bez wątpienia był jej bardzo dobrym przyjacielem można powiedzieć ,że nawet najlepszym. Jednak było coś dziwnego. Gdy tylko go widziała,romawiała. Co kolwiek jej serce biło jak oszalałe. Bała się tego uczucia.
-Cześć-powiedział i pocałował ją w policzek.Tak się witali już chyba od zawsze.
-Hey gdzie Stephanie?- Blanco posmutniał, zauważyła to
-Zerwaliśmy. Te ciągle rozłąki robią swoje. I jakoś tak wyszło ,że przestałem ją kochać-włoszka zdziwiła się
-Nie przejmuj się. Będzie inna-powiedziała z uśmiechem. Ten odpowiedział tym samym.
-Od kiedy Alba i Facu są parą?-zapytał z nienacka. Włoszka zesztywniała
-Parą?-zapytała
-No całują się-wspazał ruchem głowy na całującą się parę. Lodo posłała uśmiech w ich stronę.
-Najwidoczniej od teraz. Alba była w nim zakochana już trochę czasu.
-Facu też-odpowiedział i oboje się znów zaśmiali. Popatrzyła w jego piękne zielone oczy. Odpłynęła.
-Co byś powiedziała w taniec?-zapytał niepewnie wyciągając w jej stronę rękę. Niepewnie ją chwyciła i ruszyła z nim na parkiet. Akurat zaczęła lecieć wolna piosenka. Blanco położył ręcę na jej tali zaś ona na jego umięśnionym torsie. Bała się mu spojrzeć w oczy jednak nie mogła się powstrzymać. Znów odpłynęła. Patrzył na nią i powoli zaczą się do niej przysuwać. Pragnęła tak cholernie pragnęła tego pocałunku jednak gdy był już bardzo blisko a jego oddech drażnił jej skórę oprzytmoniała. W porę się odsunęła.
- Przepraszam ,ale nie mogę-powiedziała i wybiegła z sali.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Hey miśki!
Postanowiłam stworzyć coś zupełnie innego. Uznałam ,że nie ma dużo One shotów z aktorami dla tego prezentuję wam Lodo i Jorge( Nwm jak ich nazwać)
Z dedykacją dla Kingi Verdas-Blaco:
Przepraszam ,że nie ma Leonesci ale chyba aktorzy ich grający też mogą być ;)
Część druga pojawi się już niedługo
Ah i pojawi się również za 10 komentarzy!
Dodo Comello