Zabiłeś tę miłość, zabiłeś nas
Odejdź proszę odejdź, gdzie się da
Nie ma dla nas szans, nie ma nas
Odejdź proszę odejdź, gdzie się da
Nie ma dla nas szans, nie ma nas
Rozdział 1 ,,Życie jest ciężkie"
Natalia
Powoli otworzyłam oczy.Byłam w swoim pokoju.Po wczorajszym zdarzeniu wcale nie mogłam spać.Usłyszałam krzyki z dołu.Powoli zwlekłam się z łóżka i zeszłam na dół.Mój brat Diego stał w drzwiach do salonu.Podeszłam do niego.Rodzice?Kłócą się?Przecież zawsze się kochali.
-Dzieci proszę was weźcie sobie śniadanie i idźcie do szkoły-powiedziała mama.Miała łzy w oczach.Bardzo się o nią martwiłam.Poszliśmy do kuchni.
-O co mogło pójść?-zapytał mnie Diego-Rodzice się nigdy nie kłócili.
-Nie mam pojęcia-odpowiedziałam
-Dziś po szkole pójdziemy na tor.Musze oddać Jackowi kask-Jack?Po moim policzku mimowolnie spłynęła samotna łza
-Aj co jest?Nie mów , że zerwaliście.
-Tak zerwaliśmy on...-nie mogłam dokończyć
-Powiedz-rzekł Diego i przytulił mnie.Nie wiedziałam co mam zrobić.Z jednej strony chciałam aby Diego poznał prawdę ale z drugiej wiedziałam , że nie popuści Jackowi i może coś mu zrobić ale sama muszę przyznać chciałam aby mu przyłożył.
-On był ze mną tylko aby mnie zaliczyć-powiedziałam szybko i schowałam twarz w jego torsie.
-Zabije gościa-powiedział-Po prostu zabije-Popatrzyłam się w jego oczy.Widziałam w nich gniew.
-Diego-powiedziałam-Proszę!
-Chodź odprowadzę cię do szkoły.
-Lepiej było gdy chodziliśmy do jednej-odpowiedziałam
-Wiesz , że Studio On Beat to dla mnie wyjątkowa szansa.Sama mogłabyś spróbować.
-Nie mam takiego talentu jak ty-Diego spojrzał na mnie tym swoim wzrokiem mówiącym ,,Czyżby?"-Po za tym nie chcę obciążać rodziców dodatkowymi wydatkami.
Wzięłam torbę i wyszliśmy do naszych szkół.
Francesca
Kolejny rok w Studiu On Beat chyba nie będzie taki jak zawsze.Wszystko przez zmianę Violetty i Camili.Gdy w tamtym roku dowiedziałyśmy się , że Ludmiła kłamała i nie jest wcale bogata.Zaczęły ją poniżać a potem były najgorszymi ludźmi jakich poznałam.Boli mnie ich zmiana ale nigdy bym nie potrafiła być takie jak one.Został mi tylko Maxi.Tak mówimy sobie o wszystkim ale to nie to samo co najlepsza przyjaciółka.Leon zmienił się wraz z Castillo i Torres.Tworzą paczkę tych ,,złych" , do których nie wolno podchodzić bo zaraz zmieszają cię z błotem.Federico również jest w tej paczce.Nie chciał stracić zaufania Violetty.Rozumiem , że są rodzeństwem ale Federico się nie zmienił tak jak Violetta.Nadal jest tym samym chłopakiem którego lubiłam.Czasami spotyka się ze mną i moją paczką ,,Dobrych" w Resto w tajemnicy przed swoją paczką.Dziś przyjdą nowi uczniowie.Będzie się działo.Ciekawe co Castillo wymyśli?Pewnym krokiem weszłam do budynku Studia.Zauważyłam Maxiego i Andresa podeszłam do mojej paczki.
-Cześć-powiedziałam i dałam im całusa w policzek.Co jak co ale to była już nasza tradycja.Jestem jedyną dziewczyną w tej paczcie.
-Hey Fran-odpowiedział Maxi.Zauważyliśmy paczkę ,,złych" pewnie zmierzających przez korytarz Studia.Federico ukradkiem się do nas uśmiechną.Przyuważyłam Ludmiłę.
Ludmiła
Znów kolejny zmarnowany rok.Od kąd wszyscy się dowiedzieli o mojej tajemnicy nikt mnie nie przyuważał.Traktowano mnie jak powietrze.Po cichu weszłam do Studia.Modląc się aby ta przebrzydła Castillo mnie nie zauważyła.Moje modlitwy nie zostały jednak wysłuchane.
-O Prosze,prosze Ferro a te ciuchy to z kąd?Z ciucholandu ,za marne pieniądze Twojej Babci?-zaczeła Violetta.-Ups-wylała na mnie wodę którą właśnie piła-Tak mi przykro-powiedziała z ironią.
-Zostaw ją!-Przed nami pojawiła się Francesca a za nią Maxi i Andres-Nic ci nie zrobiła.Odczep się od niej.
-Oj Francesca to przecież przez przypadek-powiedziała Camila
-Widziałam ten ,,przypadek" idzcie już-powiedziała
-Dziękuje-odpowiedziałam i nieśmiało się uśmiechnęłam.Poszłam do szafki po drugą bluzkę aby się przebrać.
---------------------------------------------------------------------------------------
Jak widzicie kochani jest 1 rozdział.Mam nadzieję , że się wam podoba.Nie jest długi ale obiecuje , że następne będą lepsze!
Proszę o komentarze ;)
Do zobaczenia <3
Trixie Verdass
Powoli otworzyłam oczy.Byłam w swoim pokoju.Po wczorajszym zdarzeniu wcale nie mogłam spać.Usłyszałam krzyki z dołu.Powoli zwlekłam się z łóżka i zeszłam na dół.Mój brat Diego stał w drzwiach do salonu.Podeszłam do niego.Rodzice?Kłócą się?Przecież zawsze się kochali.
-Dzieci proszę was weźcie sobie śniadanie i idźcie do szkoły-powiedziała mama.Miała łzy w oczach.Bardzo się o nią martwiłam.Poszliśmy do kuchni.
-O co mogło pójść?-zapytał mnie Diego-Rodzice się nigdy nie kłócili.
-Nie mam pojęcia-odpowiedziałam
-Dziś po szkole pójdziemy na tor.Musze oddać Jackowi kask-Jack?Po moim policzku mimowolnie spłynęła samotna łza
-Aj co jest?Nie mów , że zerwaliście.
-Tak zerwaliśmy on...-nie mogłam dokończyć
-Powiedz-rzekł Diego i przytulił mnie.Nie wiedziałam co mam zrobić.Z jednej strony chciałam aby Diego poznał prawdę ale z drugiej wiedziałam , że nie popuści Jackowi i może coś mu zrobić ale sama muszę przyznać chciałam aby mu przyłożył.
-On był ze mną tylko aby mnie zaliczyć-powiedziałam szybko i schowałam twarz w jego torsie.
-Zabije gościa-powiedział-Po prostu zabije-Popatrzyłam się w jego oczy.Widziałam w nich gniew.
-Diego-powiedziałam-Proszę!
-Chodź odprowadzę cię do szkoły.
-Lepiej było gdy chodziliśmy do jednej-odpowiedziałam
-Wiesz , że Studio On Beat to dla mnie wyjątkowa szansa.Sama mogłabyś spróbować.
-Nie mam takiego talentu jak ty-Diego spojrzał na mnie tym swoim wzrokiem mówiącym ,,Czyżby?"-Po za tym nie chcę obciążać rodziców dodatkowymi wydatkami.
Wzięłam torbę i wyszliśmy do naszych szkół.
Francesca
Kolejny rok w Studiu On Beat chyba nie będzie taki jak zawsze.Wszystko przez zmianę Violetty i Camili.Gdy w tamtym roku dowiedziałyśmy się , że Ludmiła kłamała i nie jest wcale bogata.Zaczęły ją poniżać a potem były najgorszymi ludźmi jakich poznałam.Boli mnie ich zmiana ale nigdy bym nie potrafiła być takie jak one.Został mi tylko Maxi.Tak mówimy sobie o wszystkim ale to nie to samo co najlepsza przyjaciółka.Leon zmienił się wraz z Castillo i Torres.Tworzą paczkę tych ,,złych" , do których nie wolno podchodzić bo zaraz zmieszają cię z błotem.Federico również jest w tej paczce.Nie chciał stracić zaufania Violetty.Rozumiem , że są rodzeństwem ale Federico się nie zmienił tak jak Violetta.Nadal jest tym samym chłopakiem którego lubiłam.Czasami spotyka się ze mną i moją paczką ,,Dobrych" w Resto w tajemnicy przed swoją paczką.Dziś przyjdą nowi uczniowie.Będzie się działo.Ciekawe co Castillo wymyśli?Pewnym krokiem weszłam do budynku Studia.Zauważyłam Maxiego i Andresa podeszłam do mojej paczki.
-Cześć-powiedziałam i dałam im całusa w policzek.Co jak co ale to była już nasza tradycja.Jestem jedyną dziewczyną w tej paczcie.
-Hey Fran-odpowiedział Maxi.Zauważyliśmy paczkę ,,złych" pewnie zmierzających przez korytarz Studia.Federico ukradkiem się do nas uśmiechną.Przyuważyłam Ludmiłę.
Ludmiła
Znów kolejny zmarnowany rok.Od kąd wszyscy się dowiedzieli o mojej tajemnicy nikt mnie nie przyuważał.Traktowano mnie jak powietrze.Po cichu weszłam do Studia.Modląc się aby ta przebrzydła Castillo mnie nie zauważyła.Moje modlitwy nie zostały jednak wysłuchane.
-O Prosze,prosze Ferro a te ciuchy to z kąd?Z ciucholandu ,za marne pieniądze Twojej Babci?-zaczeła Violetta.-Ups-wylała na mnie wodę którą właśnie piła-Tak mi przykro-powiedziała z ironią.
-Zostaw ją!-Przed nami pojawiła się Francesca a za nią Maxi i Andres-Nic ci nie zrobiła.Odczep się od niej.
-Oj Francesca to przecież przez przypadek-powiedziała Camila
-Widziałam ten ,,przypadek" idzcie już-powiedziała
-Dziękuje-odpowiedziałam i nieśmiało się uśmiechnęłam.Poszłam do szafki po drugą bluzkę aby się przebrać.
---------------------------------------------------------------------------------------
Jak widzicie kochani jest 1 rozdział.Mam nadzieję , że się wam podoba.Nie jest długi ale obiecuje , że następne będą lepsze!
Proszę o komentarze ;)
Do zobaczenia <3
Trixie Verdass
Tatada !!Rozdział 1 zaskoczył mnie pozytywnie <3<3dlatego też czekam na rozdział 2 yey pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńVioletta, Camila, Feduś i Leoś źli?
A Ludmi dobra??
Genialnie to się zapowiada ;)
Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej.
Pozdrawiam
Ania
On Jest genialnyy !
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta z niecierpliwościa :))
Ojeć :O Wspaniały ♥
OdpowiedzUsuń